„A woda się śmiała za burtami…”

Ahoj! Wielkie żaglowce co kilka lat zawijają do Polski. W tym roku Cutty Sark Tall Ship Races ominęły nasze porty. Szczęśliwie mijała 40 rocznica pierwszych odwiedzin słynnych regat w Gdyni. Miasto zorganizowało więc własny zlot
Złośliwi wprawdzie mówią, że zawdzięczamy to nie tyle rocznicy tamtego wydarzenia, lecz zbliżającym się wyborom samorządowym. Jednak zobaczyć największe żaglowce świata to prawdziwa gratka, niezależnie od motywów. W długi weekend przycumowane do nabrzeża statki oglądało prawie 2 miliony ludzi!!! Jak taka imprezka wyglądała mogłem się przekonać kilka lat temu w Szczecinie. Przy okazji okazało się co tak naprawdę kręci naszych rodaków. Morskie opowieści? Szanty? Nazwy olinowania czy żagli? Nie! Najważniejsza jest kartka do zbierania pamiątkowych pieczątek. Okazało się, że nawet wilki morskie wymiękają w tak prozaicznych lądowych czynnościach. Na kilku statkach zabrakło tuszu już w sobotę wieczorem. Na Falkenie rozpadła się pieczątka. I cóż, że ze Szwecji? 🙂 Dlatego przyjechałem tylko na paradę. Wcześniej to trochę tak, jakby oglądać samochody w garażu. Jasne, nawet z pewną nostalgią przeszedłem obok Zawiszy Czarnego. Z łezką w oku mijałem reling przy którym kilkanaście lat temu pierwszy raz rzy…życzyłem Neptunowi szczęścia. Jak się wtedy nauczylem: Każdy ma swoją długość fali. A w dokumentach mam 32 godziny sztormowe (w tym dochodzące do 11B)
Największym powodzeniem tradycyjnie cieszyły się rosyjskie: Siedow i Kruzensztern. Okazało się, że największe żaglowce szkoleniowe świata wzbudzają szacunek niezależnie od bandery a środowisko żeglarskie stoi ponad politycznymi podziałami. Zresztą naprzeciwko rosyjskiego trapu Siedowa ustawiono (przypadkiem) stoisko z polskimi cydrami 🙂
W paradzie trochę przeszkodził zbyt silny wiatr (7B), więc niestety nie dało się obejrzeć największych jednostek w pełnym ożaglowaniu. Ale i tak prezentowały się imponująco. I Neptun łaskawie zesłał niezłą pogodę 🙂 A dziś Gdynię opanowały już gruppies Justina Timberlake. Czas się ewakuować.
Ahoj!
Gdynia 20 sierpnia 2014
PS. Tytuł zaczerpnąłem z EKT Gdynia. Niestety, dziś szkoda kasy nawet na ich darmowe koncerty. Lepiej kupić płytę…