Ostatki w Ksanti
Kalispera! Jeszcze wysypują się ze mnie ostatnie confetti z Bąsz. A tu ostatki w Tracji. W greckim miasteczku Ksanti.
Listy z Podróży ...Mieczysława Pawłowicza
Kalispera! Jeszcze wysypują się ze mnie ostatnie confetti z Bąsz. A tu ostatki w Tracji. W greckim miasteczku Ksanti.
Ostatnio kilka razy byłem w Grecji. No teraz biegiem do kiosków!
Kalimera! Znowu wylądowałem na Krecie. Tym razem miało być krótko i bez szaleństw. A wyszło jak zwykle. To znaczy krótko, ale intensywnie.
Najpiękniejsze fotografie z Meteorów, klasztorów prawosławnych zbudowanych na skale
Kalimera! Konia z rzędem albo małe piwo temu, kto wie gdzie jest Preweza. To nowe lotnisko w siatce połączeń tak zwanych tanich linii.
Kalimera! Upały zapowiadają w naszym kraju. Przed wysoką temperaturą uciekłem więc do Grecji 🙂 A konkretnie na Santorini.
Kalimera! Jestem wprawdzie na środku Morza Śródziemnego, ale Kreta to także piękne góry. I najdłuższy europejski wąwóz – Samaria!
Kalimera! 115 dni czekałem, żeby znów polecieć! I trafiła się okazja na Kretę!
Rano modlitwa, wieczorem uczta i tańce. Tak wygląda odpust Narodzenia Najświętszej Marii Panny w greckiej parafii prawosławnej w Kardamenie. Kos, Grecja
! To nie historia w stylu „Zabić drozda”. Jakoś odzwyczaiłem się sprawdzać pogodę. Przynajmniej latem na Dodekanezie. Błąd. Takiej ulewy nie miałem nawet w Alpach. Tam siąpiło. Tu nastąpiło prawdziwe oberwanie chmury.
Frutti di mare też Was uwielbiają 🙂 Kos, Grecja