Przedświąteczny Londyn
Good afternoon! Dawno mnie nie było w Londynie. Człowiek nie wie – zwłaszcza przy krótkim pobycie – czy sprawdzać co tam nowego, czy raczej sentymentalnie odwiedzać stare kąty.
Listy z Podróży ...Mieczysława Pawłowicza
Good afternoon! Dawno mnie nie było w Londynie. Człowiek nie wie – zwłaszcza przy krótkim pobycie – czy sprawdzać co tam nowego, czy raczej sentymentalnie odwiedzać stare kąty.
W kioskach pojawił się nowy numer tygodnika Życie na Gorąco. A w nim moja Malta
Na dobrą imprezkę zawsze wpadnę. Szczególnie jak urodziny obchodzi port. Port w Hamburgu
Lewes do parady szykowało się jak na wojnę. Sklepy czynne do 16. Od południa trwało masowe zabijanie okien dyktą. Tak jak w zeszłym roku w Łomiankach przed kurtuazyjną wizytą kibiców Legii Warszawa