Nie wysiadam z pociągu
Gruzzi! Mówiłem, że Szwajcaria mi pisana 🙂 Wprost z Saksońskiej przeniosłem się do Szwajcarii właściwej. Wydawać by się mogło, że państwo Helwetów nie ma przede mną tajemnic
Listy z Podróży ...Mieczysława Pawłowicza
Gruzzi! Mówiłem, że Szwajcaria mi pisana 🙂 Wprost z Saksońskiej przeniosłem się do Szwajcarii właściwej. Wydawać by się mogło, że państwo Helwetów nie ma przede mną tajemnic
Szwajcaria jest mi w tym roku pisana. Chociaż prawdę mówiąc nie wiem czemu krainę na Łabą zwą Szwajcarią Sakońską
Guten Morgen! Jakim cudem tak późno dotarłem do Lubeki – nie wiem. To chyba jedno z najpiękniejszych miast nie tylko północnych Niemiec. Nic dziwnego, że jest na liście UNESCO od 1987 roku
Ahoj! (bez kreseczki) Na Słowację niespecjalnie mnie trzeba zapraszać. Jeżdżę nawet bez zaproszenia. A skoro Słowacja zaprasza to nie odmawiam.
Hejka! Miałem się wygrzać nad Morzem Czarnym. Ale wygląda na to, że krótki rękaw bardziej potrzebny był w ostatni weekend na Warmii, w czasie sielskiej wizyty w okolicznych gospodarstwach agroturystycznych
Dobyr den! Czy może raczej Christos Woskrese, bo tak w tym czasie witają się tu wszyscy. Wielkanoc prawosławną spędziłem w Sozopolu i Nesebarze nad Morzem Czarnym
Dobyr den! Zamek Ravadinovo nie pozostawia nikogo obojętnym. Ludzie albo go kochają albo nienawidzą
Grüzzi! Spieszcie się zwiedzać muzea. Tak szybko je zamykają. Jak Victorinox w Brunnen
Spieszcie się odwiedzać Groby Pańskie. Stoją krócej niż krokusy w Tatrach, tylko w Wielką Sobotę
Hej! Prognoza pogody się nie sprawdziła, ale nie zrezygnowałem z podróży na Kurpie. Łyse od dawna słyną z wielkich palm niesionych dumnie w czasie procesji
Hejka! Już od kilku dni w kioskach National Geographic Traveler z moimi poradami dotyczącymi podróży pociągami w Europie. Numer kwietniowy, więc piszę dziś. I nie jest to Prima Aprilis
Bonżur! Francja promuje się mimowolnie w codziennych wiadomościach. Ale zaryzykowałem krótki wypad do Marsylii. Tu powstało Muzeum Pastis. To jest Anyżku 🙂