Bez wyprażanego syra
Ahoj! W tym miesiącu jeszcze na Słowacji nie był… A nie! Wróć!
Listy z Podróży ...Mieczysława Pawłowicza
Ahoj! W tym miesiącu jeszcze na Słowacji nie był… A nie! Wróć!
Szczęść Boże! Tym razem z barwnej kurpiowskiej procesji Bożego Ciała w Myszyńcu.
Grűzzi! Dawno nie byłem w Szwajcarii! 😛 Tym razem też krótko, ale nie mniej intensywnie. Od Tirano po Pilatus, od First po Szafuzę
Szczęść Boże! Kolejne święto spędzam na Wiśle. Po ubiegłorocznym Bożym Ciele, wczoraj Zielone Świątki. Dziesiąty, jubileuszowy orszak Urzecza.
Czołem! Tydzień temu słowacki koń mnie nie uniósł. Pod Warszawą nasze konie dałyby radę i mi i zbroi.
Gruzzi! Biegnijcie do kiosków. Genewa w tygodniku ,,Świat i Ludzie”
Ahoj! Niedługo zostanę na Słowacji rezydentem. Ale na Liptów naprawdę nie trzeba mnie specjalnie zapraszać.
Buna diminata! Człowiek wchodzi w taki wiek, że wysyłają go do sanatorium. Baile Felix w Rumunii.
Bongu! Jeszcze trochę i zostanę Kawalerem Maltańskim 😛 Ale co zrobię, że lubię wyspę. I nie jestem w tym odosobniony
Grüzzi! Nie wiem dlaczego dopiero teraz dotarłem do St Gallen. Ale lepiej późno niż wcale.
Grüzzi! Parę razy rozpoczynałem zwiedzanie Szwajcarii od wizyty na posterunku w Zurichu. Teraz trafiłem do więzienia. W Chur.
Ultreia! Camino znowu łazi mi po głowie. Tym razem za sprawą książki Grzegorza Kapli, ,,Camino. Opowieść wędrowna”