Maltańska cierpliwość
Bongu! Jeszcze trochę i zostanę Kawalerem Maltańskim 😛 Ale co zrobię, że lubię wyspę. I nie jestem w tym odosobniony
Listy z Podróży ...Mieczysława Pawłowicza
Bongu! Jeszcze trochę i zostanę Kawalerem Maltańskim 😛 Ale co zrobię, że lubię wyspę. I nie jestem w tym odosobniony
Bongu! I znowu poleciałem na Maltę. To prawdziwe zagłębie szopek bożonarodzeniowych.
Bongu! Znowu wylądowałem na Malcie. Tej na Morzu Śródziemnym, nie w Poznaniu.
Bongu! Nie wiem czemu dopiero teraz dotarłem na Maltę. Jako italofil i anglofil powinienem czuć się tu wyśmienicie. No i jeszcze ta domieszka klimatów północnoafrykańskich. Fajnie tu!