Z normalizacją życia wróciły inscenizacje i turnieje rycerskie. Na zamek w Liwie wybierałem się już kilka razy. To kolejny już turniej o Pierścień Księżnej Anny.
O dziwo większe kolejki stały po frytki i podpłomyki niż po piwo. A w tym upale trzeba było gasić pragnienie. Dobrze, że nie byłem w zbroi jak rycerze i jedna Rycerka. Wrzucam foty z soboty i lecę, bo przecież dziś 15 sierpnia i jak zwykle będąć w Warszawie trzeba zobaczyć ułanów goniących bolszewików 😛
Lance do boju! Szable w dłoń!
Mieczysław
Warszawa – Liw 15 sierpnia 2022


