Witajcie!
Tym razem komentarz do felietonu. Tygodnik Do Rzeczy rzadko zajmuje się podróżami. Ale w najnowszym numerze 38/038 z 14-20 pażdziernika 2013 Eryk Mistewicz zauważa, że w drugiej klasie błyskają ekrany laptopów, a w pierwszej magazyny, gazety, rozmowy. To oczywiście w szybkim pociągu z Sewilli do Madrytu. Bo ja przeczytałem ten tekst w drugiej klasie pociągu osobowego relacji Warszawa Wschodnia – Czeremcha. Nie byłem jedynym który czytał a i rozmów współpasażerskich było bez liku. I ani jednego smartfona czy iPada. Druga klasa nie uległa trendom 🙂
Zdravim
Czeremcha, 15 października 2013