Błondżiorno! Znów wylądowałem w Florencji na półfinałowych meczach Calcio Storico.
Świat wraca na normalne tory, a ja kończę to co zacząłem zanim zaczęło się szaleństwo panidemiczne. Wróciłem do Florencji (with a little help of my Friends jak śpiewał Joe Cocker) na półfinały historycznej piłki nożnej. Tak przynajmniej tłumaczy się Calcio Storico. Ale bardziej to przypomina futbol amerykański skrzyżowany z rugby, boksem i MMA 🙂 Jakoś nie widzę w tym sporcie Neymara, ale może nasz reprezentant Jacek Góralski by się odnalazł. Gdyby chciał znów podostrzyć grę 🙂
Saluti!
Calcio Fan Mieczysław
Florencja 12 czerwca 2022
PS Wrzucam kilka zdjęć na zachętę, gdyby ktoś przypadkiem w okolicach świętego Jana był w Toskanii. Wtedy będzie rozgrywany finał między drużynami Santa Croce i Santa Maria Novella. Będzie się działo!