Merhaba! Najwięcej emocji na World Nomad Games budziła gra na koniach. Kok boru.
Nie odespałem jeszcze igrzysk, ale wrzucam najgorętsze zdjęcia z dyscypliny kok boru. Drużyny na koniach walczą o to, by do koszy stojących po przeciwległych stronach boiska wrzucić kozła z odciętą głową. Spokojnie. To wersja tradycyjna. Dziś zawodnicy rzucają imitacją: też ma cztery nogi i jest dość ciężki. Sam ledwo go dźwignąłem z ziemi, a nie siedziałem na koniu. Zwycięża drużyna, która więcej razy wrzuci kozła do kosza. To jakby skrzyżowania koszykówki (bo kosze), polo (bo konie) i rugby. Trzeba zobaczyć na żywo formację młyna z udziałem koni i jeźdźców. Finał wygrali Kirgizi, mimo, że Kazachowie objęli prowadzenie dwoma kozłami (??) do zera. Nie tylko w piłce nożnej to niebezpieczny wynik. Łapcie foty, ja idę do normalnego łóżka. Szerefe!
Nomada Mieczysław
Iznik, 3 października 2022





