Podobne wpisy

Tońce, kotiki i tarpony
Kto późno wstaje ten stoi w kolejce, żeby zobaczyć stada pingwinów…

Prawdopodobnie najlepsze reklamy na świecie
Skide god! Chciałoby się powiedzieć wzorem Gangu Olsena. Dotarłem do Kopenhagi. Podobnie jak w Montrealu czy w Szwecji nie byłem tu jeszcze latem. I jest klawo jak cholera, jeśli wierzyć polskiemu tłumaczowi dialogów filmowych 🙂

Błoto wciąga
Hej, Panta rhei jak mawiał Heraklit z Efezu. I nie można dwa razy napluć do tej samej rzeki jak parafrazuje Studio 202. A czy można dwa razy do tego samego błota?

Kambodżański easy raider
Nie obawiajcie się skuterów w Azji. Bójcie się turystów na skuterach!

Karnawał w Viareggio
Buon giorno! Tłusty czwartek bez pączków, za to z bomboloni! A na deptaku Viareggio bomba dźwięków.

Jestem na Bani. Marrakesz
Marhaba! Dawno nie byłem w Maroku. To już jestem 🙂 To niesamowite jak niskokosztowe linie lotnicze zmieniły sposób podróżowania. Do Marrakeszu można teraz dolecieć taniej niż pierdolino z Warszawy do Krakowa. Ale na Dżemma el Fna (przyjmijmy taką transkrypcję najsłynniejszego afrykańskiego targowiska) zmiany, zmiany, zmiany… Na szczęście nieduże. Ot, remont części placu. Ale na tyle…