Hejka! Kolejny raz wylądowałem w Olsztynie. Tym razem kulturalnie a nawet filmowo.
O warmińskiej stolicy będzie znowu głośno, bo 2023 jest ogłoszony przez polski senat Rokiem Kopernika. Z okazji 550 rocznicy urodzin. Ale nie samym astronomem żyje miasto, choć wizyta w Planetarium to nadal jeden z głównych punktów zwiedzania. Tym razem jednak coś dla miłośników filmów. Wiecie, że tu nagrywany był jeden z kultowych seriali ubiegłego wieku? Młodzieży, nawet po studiach ten tytuł mówi coraz mniej, nawet jeśli – błędnie* – powtarzają” nie ze mną te numery, Bruner”. “Stawka większa niż życie” ze Stanisławem Mikulskim plenery oczywiście miała w wielu miejscach w Polsce. O ile mi wiadomo, to jedynie mazowiecki Płock upamiętnił stosowną tablicą J-23. Olsztyn znalazł się nawet w czołówce serialu. A raczej most na drodze 51 między Olsztynem a Dywitami nad rzeką Wadąg.

Widzimy jak spada samochód nadradcy Gebhardta, któremu nie udało się uciec od Klossa. Co ciekawe, całość została nagrana za pierwszym razem, bez dubli!
Zaułek Stawki Większej niż życie Widok na ulicę Kołłątaja
W samym Olsztynie znajdziemy symboliczny Zaułek Stawki Większej Niż Życie. W podwórku przy ulicy Kołłątaja polscy żołnierze chcieli rozstrzelać agenta, uratowanego w ostatniej chwili przez znającego prawdę. Zresztą samą ulica Kołłątaja, w tym samym odcinku przejeżdżają niemieckie czołgi a wywieszone na domach białe flagi znikają.

Oglądając kadry z filmów nie dziwi hasło prawda czasu prawda ekranu. Wejście do Zamku Kapituły Warmińskiej było siedzibą gestapo w serialowym Tolbergu, leżącym ponoć nad morzem. W rzeczywistości nawet do Braniewa (a i to leżącego nad Zalewem Wiślanym) jest ze sto kilometrów. W centrum jest jeszcze kilka miejsc, które niespecjalnie się zmieniły po z górą pół wieku od premiery, jak więzienie z pierwszego odcinka (prawdziwy areszt choć mocno odmalowany) czy budynek dawnej rejencji,

którego czerwona cegła nie potrzebuje specjalnych poprawek scenograficznych. Wszystkie, nawet nie istniejące już miejsca znajdziemy na stronach ===> Olsztyna. Choć nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jest tam celowo wpisany błąd, żeby zobaczyć kto plagiatuje wpis.
O dziwo w mieście, poza Zaułkiem, jest tylko jeden nowy obiekt inspirowany serialem. To… Pierogarnia Bruner w samym centrum. Miłośnicy J-23 nie mogą tu nie zajść. Przy okazji wyjaśnienie * – zdanie “nie ze mną te numery” nie pada w serialu. Hans mówi: “Takie sztuczki nie ze mną, Bruner”, ale jak często bywa cytat zaczął żyć własnym życiem

A gdyby ktoś się dziwił dlaczego na foto otwarcia jest irlandzki pub? Choć data jest świętopatrykowa, to Carpenter Inn na Targu Rybnym jak najbardziej pasuje do filmowego Olsztyna. W obrazie “Jak najdalej stąd”, ten irlandzki pub według ekipy reżyserskiej był bardziej irlandzki niż dublińskie knajpy z Temple Bar. I chociaż nie kojarzę trzypiętrowych lokali na Szmaragdowej Wyspie, to klimat “Stolarza” bardzo ok. Na pewno wpadnę następnym razem. I może będę miał więcej szczęścia do muzyki. Akurat grupa horror punkowa to nie moje “cup of beer”. Na szczęście na olsztyńskiej starówce w weekend nudy nie ma.
Slainthe!
MP-23
Olsztyn – Warszawa
17 marca 2023