Bom dia! Dziewięć lat czekałem na takie doświadczenie. Dokładnie 9 lat i ze 4 miesiące. Zawsze potem jakoś nie układało się, żeby przyjechać do Porto we wrześniu.

A nawet jak już byłem to nasza reprezentacja w kopanej właśnie grała w Lizbonie i człowiek miał inne rzeczy na głowie. Ale udało się teraz.

festavindima130339_1

Odkąd za pierwszym razem zobaczyłem jak w procesie powstawania porto istotną rzeczą jest deptanie winogron, to wiedziałem, że muszę tego spróbować. Ba! Trafiłem na organizowaną w tym roku po raz pierwszy Vindima Party. Czyli dyskoteka na winogronach. 10 ton wysypano na plac. Ponoć kupili je promocyjnie. W sklepiku obok za kilogram sprzedawcy krzyczeli 3 euro, a na bazarach po 1 euro za kilogram. Przygotowano ad hoc jakies betonowe kadzie. I wpuścili każdego chętnego (wjazd za piątkę). Wbrew pozorom deptanie to nie jest taka prosta sprawa. Na starych zdjęciach widać jak kilkunastu chłopa depcze do przodu, do tylu, od lewa do prawa. Dopiero po paru godzinach wchodzą akordeoniści, dziewczęta i zaczyna się taniec. Na placu przy wieży dos Clerigos puszczano głównie jakieś techno – idealne do mechanicznego deptania wte i wewte… Kto wie, może za parę lat powstanie z tego nowa “tomatina” ściągająca tłumy turystów. Bo w Porto deptali w większości turyści zagraniczni. Ale już w dolinie Douro specjalny pociąg do quinty Campanha przywiózł lokalesów. Hitem oczywiście także deptanie winogron. Bo początek jest jak deptanie folii bąbęlkowej. Tyle, że głęboko, do połowy łydki. Wiem też, jak napełnić kieliszek świeżym sokiem winogronowym bez pestek i wytłoków. Aha: i o ile 10 ton winogron z placu pojdzie na paszę, to wino Romarigo, które powstanie z winogron zdeptanych własnonożnie od grudnia/stycznia będzie w sklepach. Może nie od razu w Biedronce, więc trzeba się będzie pofatygować do Portugalii. Na porto trzeba będzie poczekać parę lat.
Saude!
24 września, Porto, Portugalia

PS A swoją drogą: oczyma wyobraźni widzę nasz festiwal kiszonej kapusty. Oczywiście też depczemy na bosaka!

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *