Czołem i czuwaj! Tak po staropolsku przywitam się z Czerska. W ten weekend odbywa się tu już XIII Turniej Rycerski.
Rycerskie Turnieje wydają się być naszą narodową specjalnością. A jeśli jeszcze odbywają się w pięknych okolicznościach zamkowych – nieważne w jakim stopniu tychże zamków zrujnowania – to przyciagają tłumy kibiców. Turniej w Czersku zawsze miło odwiedzić. Prócz wielu informacji historycznych przekazywanych przez bardzo dobrego konferansjera (sorki, ale nie zapisałem imienia), można albo pokibicować dżentelmeńskiej .rycerskiej walce albo stanąć w kolejce po tradycyjną prasłowiańską zapiekankę. Kolega poprosił o łyżkę dziegciu. Proszę bardzo. Jedynym zgrzytem był występ czeskiego sokolnika. Widzę go na turniejach już kolejny raz, więc nie mógł być to wypadek przy pracy. Pokaz jak pokaz. Trochę, żartobliwy a nawet rubaszny. Naprawdę mam dużo wyrozumiałości dla obcokrajowców starających się mówić po polsku. Ale co innego popełniać błędy, a co innego być wulgarnym w obecności nieletnich. Bo to głównie rodziny z małymi dziećmi tu przyszły. Może jak raz czy drugi ,,knedlik” nie dostanie angażu to będzie musiał szukać innych rynków. Ha! Ha! Jaki suchar. Knedlik i szukanie! No to mniej więcej wiecie co mnie tak zbulwersowało.
Ale poza tą łyżką czeskiego dziegciu cała impreza jest beczką miodu. I byle knedlik go nie zepsuje.
Ahoj z nim!
Mieczysław
Czersk 18 maja 2024
PS Foty z soboty (nawet nie czuję jak mi się rymuje poniżej). I nadal warto przyjechać do Czerska rowerem. Wejście na zamek dla cyklistów tańsze! Rowerzysta zapłaci 13 zł zamiast 18 w sezonie i w weekend.
Jeden komentarz