Salve! Może jest to irytujące, ale wydało mi się, że w Rzymie jestem przelotem. Chociaż byłem tam prawie cztery dni. Po jednym na każde otwarte drzwi
Wydaje się, że w tym roku Rzym będzie na topie wielu wyjazdów. Ja sam już kupiłem/pomogłem kupić ze dwadzieścia biletów. Niektóre z nich nawet były wystawione na mnie. No więc warto chyba było choć raz skorzystać :). I zupełnie przypadkiem trafiłem na niezwykły czas. Nie mówię tu o końcówce karnawału. Ten zresztą raczej w Wenecji się obchodzi. Ale w Bazylice świętego Piotra wystawiono ciała dwóch świętych kapucynów. Ojca Pio (znanego wszystkim) i Leopolda Mandicia (znanego na Bałkanach). Takich tłumów dawno tu nie widziałem.rzym1602_151_blg Dość powiedzieć, że jeśli ktoś zaspał i pojawił się na placu świętego Piotra koło południa, to szanse na wejście do katedry miał po 3-4 (słownie trzech – czterech) godzinach stania. Nie zazdroszczę pielgrzymom, którzy przyjeżdżają w takim czasie z odległego końca świata. Mogą nie zdążyć. Z rana rzeczywiście nie było problemów z kolejkami. Jednak przed relikwiami ustawiła się kolejka już w połowie bazyliki. I to oznacza co najmniej 45 minut – także niesamowitego festiwalu komórkowego robienia fotek. Ba! Mania nie ominęła nawet duchownych i zakonników/c.( Przy okazji: nie każdy biały habit oznacza papieża. Są jeszcze paulini 🙂 )rzym1602_158_blgI nawet im się nie dziwię. Wielu z nich przyjechało tu naprawdę z daleka. Nie wszyscy mają możliwość kupienia biletów za 50 zł (takie ceny są np na marzec z Warszawy). A przy okazji jest przecież ogłoszony Rok Jubileuszowy. Oznacza to między innymi otwarcie słynnych Świętych Drzwi w czterech papieskich bazylikach.rzym1602_229_blg Jedynie do Świętego Piotra teoretycznie trzeba się rejestrować. Rzeczywiście widziałem oddzielne drogowskazy do bazyliki i “Porta Santa”. Ale bez rejestracji też udało się przejść, a w pozostałych trzech (Św Jana na Lateranie, Św Marii Większej i Św Pawła za Murami) tłumów nie ma. Za to są drobiazgowe kontrole. Całe miasto przypomina trochę oblężoną twierdzę. Policjanci w cywilu i karabinierzy, drogówka i straż miejska… i przed każdym strategicznym miejscem patrol komandosów. Takim strategicznym miejscem są wszystkie główne zabytki (jest ich tu trochę) i każdy dworzec oraz wejście do metra. Jak mawiali kowboje pikowego pokera bije Smith&Wesson. Ale S&W wymięka przy broni maszynowej Beretta ARX 160. rzym1602_038_blg
Saluti
Mieczysław
Rzym Środa Popielcowa 2016 – 10 lutego
I tradycyjnie kilka info praktycznych
Rzym ma dwa lotniska: Fiumicino i Ciampino. Teoretycznie “słabsze” CIA leży bliżej centrum. Autobus do Dworca Termini jedzie ok 30-45 minut w zależności od korków. I kosztuje mniej niż dojazd do podwarszawskiego Modlina: 4-6 euro.
Najtańsze noclegi też znajdziemy obok Dworca Termini. Choć raczej tudno je polecić na walentynkowy romantyczny wieczór, to jako baza wypadowa do miasta spisują się fantastycznie.
Przy wejściu do Watykanu trzeba pamiętać o odpowiednim stroju: szorty i koszulki na ramiączkach odpadają. Poza tym kontrola jest jak na lotniskach. Jedyną różnicą jest możliwość zabrania ze sobą butelki z wodą. Butelkę na wodę trzeba mieć ze sobą. 0.5 litra na przenośnych stoiskach kosztuje nawet 2.50 euro (normalna cena w sklepie to ok 30 centów). Wodę można uzupełnić w wielu publicznych kranach
Bilet na metro (ważny 100 minut, ale tylko jeden przejazd lub zmiana na bus) kosztuje 1.50 euro. Bilet pojedynczy kupiony w automacie jest ważny od chwili kupienia. Bilety “na zapas” lepiej kupić w kiosku. Jeżeli podróżujemy z walizą większą niż 25x30x50 cm trzeba kupić dodatkowy bilet. Bilety czasowe: 24h – 7 euro, 48 h-12.50, 72h -18 euro. Jeśli planujemy zwiedzanie Watykanu to i tak lepiej jest kupić bilet pojedynczy. Wszystko dookoła trzeba zdeptać z buta 🙂 I zajmuje to większą część dnia.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *