Hej!
W czwartek były Mikołajki. Ale w Krakowie pierwszy czwartek grudnia oznacza tłok pod pomnikiem Mickiewicza.
A skoro czwartek…:) Pierwszy czwartek grudnia, to w Krakowie czas na konkurs szopek. W tym roku konkurs był szczególny. Ledwie kilka dni wcześniej UNESCO uhonorowało tradycję szopki krakowskiej wpisem na listę niematerialnego dziedzictwa kultury. Obok między innymi indyjskiej jogi i kubańskiej rumby. Dlaczego to jest niematerialne dziedzictwo to trzeba pewnie spytać urzędasów z UNESCO. Szopki moim zdaniem są jak najbardziej materialne. Niektórzy z szopkarzy ślęczą nad nimi po kilka miesięcy poprawiając i dopieszczając elementy do ostatnich godzin przed konkursem . Nic dziwnego, że w wielu zdążyło się pojawić się logo UNESCO. Może też dzięki wpisowi na listę tradycja będzie kontynuowana w bardziej zorganizowany sposób. Tzw. parada szopkarzy spod pomnnika na scenę pod Wieżą Ratuszową szła chyba kilkoma różnymi drogami. Stopnie pomnika Adama Mickiewicza w ostatni czwartek przeżyły prawdziwy szturm gapiów. I tak był tu ścisk, bo wokół kwiaciarek rozłożyło się targowisko bożonarodzeniowe z tradycyjnymi rękodziełami i adwentowymi przysmakami: łoscypkami, golonką, kapustą, kołaczem, churros czy grzańcem galicyjskim. Aż dziw, że tylko jedna z szopek została przewrócona, zresztą przez samych szopkarzy. Zawodzenie i żal artysty ściskało serce. Mam nadzieję, że zdołał on skleić przewróconą wieżę i dotarł do Muzeum Historycznego Miasta Krakowa przed deadlajnem. Będę go szukał na liście zwycięzców;
ogłoszona będzie w przyszłym tygodniu. Wszystkie szopki tegorocznego konkursu można oglądać w Celestacie (Lubicz 16) do 24 lutego przyszłego roku. Ci, którzy nie dotrą do muzeum, niech szukają szopek na Starym Mieście. Szczególnie efektowne eksponaty z ubiegłych lat są prezentowane albo w podświetlonych boksach albo w witrynach lokali. W bożonarodzeniowym klimacie zniknął inny wpis na listę UNESCO: Pochód Lajkonika. Ale to dopierwo w pierwszy czwartek po Bożym Ciele.
Zdravim!
Kraków 7 grudnia 2018
I tradycyjnie kilka fotek z bodaj półtorej setki różnych szopek.
