Hej,
Panta rhei jak mawiał Heraklit z Efezu. I nie można dwa razy napluć do tej samej rzeki jak parafrazuje Studio 202. A czy można dwa razy do tego samego błota?

Błoto wciąga. Tym razem wciągnęło moich przyjaciół. Niektórych można nawet spod warstwy błota rozpoznać po twarzy. Innych tylko po sylwetce i fryzurze :D. Ale jeśli dobrze się przyjrzycie i porównacie z materiałem sprzed dwóch lat to zobaczycie także bohaterki mojego materiału sprzed dwóch lat 🙂
http://mieczyslawpawlowicz.pl/1000-slow/nagroda-sdp-imienia-eugeniusza-lokajskiego/
Trudno nie mieć sentymentu do tej dyscypliny 🙂
I w przeciwieństwie do Mundialu: tu błotem obrzucają się na boisku, nie poza nim.
Kilka fot ze spartańskiej doprawdy walki 😀
Zdravim
Mieczysław
Korycin-Warszawa 25 czerwca 2018

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *