Kto się w tym roku spóźnił na Noc Świętojańską, może jeszcze nadrobić zaległości. Wianki można puścić (i złapać) jeszcze ze dwa razy.
Kupalinka, Kupalinka. Różnice tradycyjnych kalendarzy sprawiają, że Noc Świętojańską możemy przeżyć kilka razy w roku. Trzeba tylko pojechać na wschód. W ostatnią sobotę Kupalle odbyło się w Białowieży. Ale nie wszystko stracone. 11 lipca podobna impreza odbędzie się w Narewce, a 18 lipca tradycyjna Na Iwana na Kupała w Dubiczach Cerkiewnych. Wianki długo po wodzie nie pływają… Kilka fotek na zachętę, ale uprzedzam. Lekko nie jest 🙂 Jak podsłuchałem (puszczańskie sowy spały) w kolejce po izotoniki: „Weź piwo z podwójnym sokiem, bo zapojka się skończyła”