Habedere! Upał nie zelżał. A we wschodniej Bawarii temperaturę podgrzewa smok. I jeszcze do 16 sierpnia będzie w Furst im Wald szukał dziewic na pożarcie. Uff. To prawdziwie upalna podróż w czasie. Festiwale średniowieczne popularne są także u nas, ale we wschodniobawarskim miasteczku nie dość, że trwa on ponad dwa tygodnie, to jeszcze co wieczór atakuje ich smok. I to największy w swoim rodzaju, o czym świadczy wpis do księgi rekordów Guinnessa. Olbrzymie przedstawienie jest wprawdzie po niemiecku, i dla nieznających języka ma w sobie pewne dłużyzny. Zresztą, ci co znają, też miewają problem ze specyficznym akcentem. Na szczęście jest tu tyle teatru, że ideę zrozumiemy bez słów. Jak sobie przypomnę, że kiedyś wytrwałem na wiedeńskim koncercie mszy Haydna czy innego Haendla chyba z pięć godzin (i to w garniturze!!!) to te dwieipółgodzinki minęły jak z bicza strzelił. Konie, powozy, zamek, królewny, rycerze i jeden smok. Wszystko jak w bajce powinno wyglądać. Podróż w czasie na żywo. Warto. Więcej nie powiem, bo obiecaliśmy nie zdradzać treści i zakończenia :), ale możecie obejrzeć kilka fot. Dodatkową atrakcją w ten weekend będzie obóz średniowieczny.
Prosit!
Mieczysław
Furth im Wald
PS Furth im Wald leży tuż przy granicy z Czechami, więc jeśli ktoś wybrał się np Europejskiej Stolicy Kultury w Pilźnie to pociągiem dojedzie tu w nieco ponad godzinę (14.50 euro express, z Monachium pociąg jedzie 3 godziny za 20 euro). Bilety na widowisko wieczorne od 22 euro. www.drachenstich.de
Tytuł wpisu to trawestacja bajki Beaty Krupskiej
smokblg02

smokblg03

smokblg04

smokblg05

smokblg06

smokblg07

smokblg08

smokblg09

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *