Salam! Jeśli mielibyście odwiedzić tylko jedno miejsce w Etiopii, niech to będzie Lalibela.
Przyznam, że właściwie do Etiopii przyjechałem głównie ze względu na Lalibelę. 11 kościołów wykutych w skałach na żywo robi jeszcze większe wrażenie, niż na zdjęciach. A zresztą co będę pisał po próżnicy. Zobaczcie sami. I spieszcie się, bo ostatni, nieprzykryty jeszcze kościół Świętego Jerzego, ponoć niedługo też dostanie nowy zabezpieczający dach. Z jednej strony to dobrze, większa szansa na przetrwanie. Ale jednak zobaczyć go takim, jak go zbudowały Anioły (przy pomocy Etiopczyków oczywiście 🙂 ) to wyjątkowa rzecz. Możecie zazdrościć 😛
Letenacz!
Mieczysław
Lalibela 11 października 2024











